Chyba każdy z nas przeszedł szkolenie z udzielania pierwszej pomocy, czy to było w szkole, w pracy, na zajęciach dodatkowych. Każdy z nas wie, o co chodzi w pierwszej pomocy, pamiętamy nazwy jak resuscytacja i… na tym koniec.

Skąd bierze się ta nasza niewiedza? Przecież uważaliśmy na zajęciach, uczyliśmy się robić sztuczne oddychanie i masaż serca.

Otóż Proszę Państwa, ten brak odwagi w kryzysowych sytuacjach i panika, wiąże się wyłącznie z brakiem ciągłego powtarzania zdobytych informacji. Owszem słuchaliśmy, ćwiczyliśmy ale nasza wiedza nigdy nie została wykorzystana ( na szczęście ) i zapominamy.

Dlatego też gdy dochodzi do kryzysowej sytuacji, panikujemy, nie pamiętamy lub nie wiemy jak postąpić w nagłym przypadku i liczymy na innych. Chyba nie muszę wspominać, że jest to ogromny błąd. Pamiętajmy, że za nieudzielenie pierwszej pomocy grożą nam nie tylko ogromne wyrzuty sumienia, ale także duże konsekwencje prawne!

Musimy mieć także na względzie fakt, iż pierwsza pomoc i sposoby jej udzielania przez długi okres czasu ulegały zmianie, dlatego tak ważne jest ciągłe uzupełnianie tej wiedzy i przyswajanie jej na nowo.

Czyż nie lepiej przypomnieć sobie zasady udzielania pierwszej pomocy i wiedzieć, iż jesteśmy przygotowaniu do każdej awaryjnej sytuacji, która może się nam przytrafić? Czy świadomość posiadania przez nas takich umiejętności nie jest bezcenna?