Moje dłonie są bardzo wymagające, szybko się przesuszają, dlatego muszę poświęcać sporo uwagi ich nawilżaniu. Nadejście zimy jest dla mnie zawsze stresującym momentem, bo skóra dłoni wówczas przesusza się do tego stopnia, że zaczerwienia się i pęka w przestrzeniach między palcami, co nie tylko nieestetycznie wygląda, ale również jest nieprzyjemne, a nawet momentami bolesne. Zastanawiam się czy mogę tej sytuacji jakoś zapobiec? Może Pani coś podpowiedzieć?
Agata, 34 lata
Pani Agato!
Taki problem często występuje u osób ze skórą atopową ale też i genetycznie suchą. Można działać na dwa sposoby:
Od środka i na zewnątrz.
Suchość skóry jest głównie wynikiem zaburzonej gospodarki lipidowej w naskórku, gdzie występuje niedobór ceramidów, które w naturalny sposób uszczelniają naskórek zachowując w nim wilgoć. Sprawdzonym od lat sposobem, który polecam moim klientkom, jest suplementacja kwasami omega 6 (GLA gamma- linolenowy) , pochodzącymi z roślin. Zawierają one olej z wiesiołka, a jeszcze bardziej wartościowy – olej z ogórecznika. Preparaty są kapsułkowane, można dostać je w sklepach zielarskich jak i w aptekach. Dobre salony kosmetyczne również posiadają suplementy w swojej ofercie. Oleje te dają substrat do wytworzenia ceramidów i prawidłowego funkcjonowania naskórka, nie tylko dłoni, ale ograniczając suchość skóry na całym ciele, która zimą jest szczególnie dokuczliwa. Efekt nawilżenia pojawi się już po 3 tygodniach stosowania preparatu.
Drugim sposobem jest pielęgnacja zewnętrzna oparta na preparatach wykazujących silnie regenerujące działanie. Do tej grupy m.in. należą kosmetyki, których bazą w składzie INCI jest aloes, a nie woda. Należy na to zwrócić uwagę kupując preparat. Skład INCI to wykaz substancji, które zawiera preparat. Zasada jest taka: od pierwszego miejsca wymienione są składniki, których jest najwięcej w kosmetyku. Jeśli aloes nie pojawia się do trzeciego, czwartego składnika, to preparat nie będzie koił i regenerował dłoni, a jedynie chwilowo nawilżał: do pierwszego mycia. Jeśli preparat zawiera aloes np. na 10 miejscu w składzie, to właściwie jest on tylko z nazwy kremem z aloesem i nie wykazuje działania tej substancji.
Preparaty oparte na wazelinie i parafinie (również wykazane w składzie INCI) będą działały okluzyjnie tzn. jak opatrunek: są na wierzchu i zabezpieczają skórę, ale nie pobudzają jej do regeneracji. Działaniem SOS są zabiegi w salonie kosmetycznym, dość dobre działanie mają zabiegi parafinowe połączone z intensywnym działaniem kolagenu i elastyny. Należy wykonywać je przynajmniej 1x w tygodniu, najlepiej wieczorem, aby nie myć już rąk przed pójściem spać. Dodatkowym atutem tych zabiegów jest relaks: delikatny peeling i masaż dłoni, a całość zabiegu wykonywana jest „na ciepło”. Osobiście bardzo lubię te zabiegi i sama chętnie się im poddaję.
Niniejszy artykuł pochodzi z sekcji porad Pomorskiego Centrum Medycyny Estetycznej Feminarium
Zapraszamy do odwiedzania www.feminarium.com